Jak nagrywać wokal i gitarę w domowych warunkach? – HOME RECORDING – wskazówki i porady na konkretnym przykładzie

BRO_SOFA_GIGS_zza_kulis

Jak nagrać w domowych warunkach gitarę i wokal, na setkę, tak żeby było ładnie, czysto, czytelnie? Kilka wskazówek na konkretnym przykładzie, czyli serii SOFA GIGS zaprzyjaźnionego duetu BRO, w którym gra jeden z redaktorów Portalu Gitarowego – Błażej Kanclerz.

Na początek posłuchajcie o czym w ogóle mówimy:

Prawda, że robi wrażenie?? A wcale nie zostało to zarejestrowane na najdroższym sprzęcie i w najlepszym studio, tylko na domowej kanapie, w salonie, przy użyciu 2 (opcjonalnie 3) mikrofonów i porządnego rejestratora.
Na pytanie „Jak zostały zrealizowane te nagrania?” – podpowiedź dostaliście już na zdjęciu na samym początku. Oczywiście nie widać na nim wszystkiego, więc już spieszę z wyjaśnieniami.

Użyty sprzęt:

  • Sennheiser MKH416 (x2 w piosenkach na dwa głosy) – służył do zarejestrowania wokali. Jest to mikrofon interferencyjny, którego używa się najczęściej na planach filmowych i telewizyjnych, który tutaj został zastosowany właśnie w taki filmowy sposób – poza kadrem, nad głową bohatera. Dzięki temu w filmie nie widzimy mikrofonu, który znajduje się już kilka centymetrów poza kadrem, czyli ok. 30 cm nad głową Oli (tak, to ta śliczna Pani), odrobinę przed jej twarzą, wycelowany mniej więcej w nos. Taki zabieg sprawia, że uzyskujemy bliski, pełny głos, jednocześnie nie pokazując mikrofonu w obrazie – otrzymany w ten sposób kontrast sprawia, że słuchacz znajduje się jeszcze bliżej zespołu niż kamera. Powiększa to intrygujący, kameralny klimat nagrania.
  • MXL 2006 Mogami – służył do rejestracji gitary. Jest to budżetowy (ok. 500 zł) mikrofon pojemnościowy z membrana 1”. Nie szumi znacząco, a jego nierówna charakterystyka przenoszenia, podbicie od 2 kHz ze szczytem ponad 10 dB przy 9 kHz sprawia, że gitara akustyczna brzmi bardzo czysto i jasno. Oczywiście jeśli mamy gitarę, która sama w sobie jest bardzo jasna, to ten mikrofon niekoniecznie się nada. W tym wypadku jednak był to świadomy wybór. MXL został ustawiony mniej więcej na wysokości 12 progu gitary, czyli w miejscu łącznia gryfu z pudłem, gdzie wytwarza się bardzo dużo harmonicznych. Jeśli nagrywamy gitarę jednym mikrofonem, to powinna być pierwsza pozycja do sprawdzenia. Tutaj jak słyszeliście, wypadła bardzo dobrze. Poprzez odpowiedni dobór mikrofonu – korekcja podczas miksowania materiału staje się dużo łatwiejsza i delikatniejsza. UWAGA! – ten mikrofon zastosowany do wokalu może znacząco uwypuklić sybilanty, co może sprawić sporo kłopotu w miksie i konieczności zniekształcenia dźwięku deesserem. Do niektórych głosów może się sprawdzić, jednak znacznie lepiej wypada w zastosowaniach instrumentalnych.
  • EDIROL R-44 – czterokanałowy rejestrator „ze stajni” Rolanda. Przyzwoite, niskoszumne przedwzmacniacze, to właściwie jedyny wymóg przy rejestracji „setkowego” wykonania. Oczywiście istotne jest także zasilanie Phantom 48V, gdyż wszystkie powyższe mikrofony z niego korzystają Zapis odbywał się na kartę SD w nieskompresowanych plikach .wav 24bit/48 kHz. Właściwie do części piosenek z jednym głosem wystarczyłby rejestrator 2-ścieżkowy, których mnóstwo na rynku i są sporo tańsze. Jeśli nagrywacie się np. solo z gitarą, to 2 kanały w zupełności wystarczą. W wypadku jednak, kiedy mieliśmy do czynienia z dwoma wokalami, czyli parą MKH416 – potrzebne były już 3 kanały z 3 wejściami XLR. Tutaj R-44 sprawdził się doskonale.
  • Statywy, kable, słuchawki – to podstawa, którą trzeba mieć. Porządne łamane statywy, które utrzymają mikrofon w odpowiedniej pozycji przez całe nagranie to rzecz kluczowa. Co z tego, że mamy do dyspozycji Nuemanna, który w trakcie nagrania zjedzie nam o 20 cm w dół od gitary na zepsutym statywie!? Porządne i działające kable XLR to też rzecz bez której się nie obejdziemy. Zawsze warto mieć przynajmniej jeden w zapasie, w razie gdyby „przyszła kryska na matyska”. Słuchawki są konieczne do odsłuchania prób, niezależnie czy nagrywamy na rejestrator czy komputer. Mogłyby je zastąpić male odsłuchy, jednak jest to dużo bardziej kłopotliwie wyjście. Wszystko zależy od sytuacji. Słuchawki przydają się także podczas ustawiania pozycji mikrofonu. Jesteśmy w stanie np. grac na gitarze i słuchać sygnału w słuchawkach podczas gdy druga osoba przesuwa mikrofon. W ten sposób możemy znaleźć dla niego najdogodniejsze miejsce.

Postprodukcja audio nagrań z serii SOFA GIGS – czyli miks i mastering – była bardzo delikatna i ograniczyła się do korekcji poszczególnych śladów, lekkiej kompresji, kompresji całości w celu osiągnięcia odpowiedniej głośności i oczywiście dodania odpowiedniego pogłosu. Jeśli jesteście ciekawi jak konkretnie to wyglądało- dajcie znać! – przygotujemy osobny wpis dla żadnych postprodukcyjnej wiedzy :).

Dla ciekawych nagrania od strony video: zarejestrowano lustrzanką Canon 600D z kitowym obiektywem 18-55 mm (czyli komplet kupiony za ok. 2000 zł). Do przebitek na gitarę użyto zwykłego smartfona Samsung Galaxy S3. Materiał zarejestrowano w rozdzielczości Full HD 1920x1080p, zmontowano w oprogramowaniu  Sony Vegas Movie Studio HD 11.

Kilka rad w pigułce: jeśli nagrywamy w domu, wybierzmy najlepszy akustycznie w tym celu pokój. Jeśli warunki akustyczne nie są idealne (a w domu prawie nigdy nie są) to zastosujmy bliskie omikrofonowanie – im bliższe tym więcej dźwięków bezpośrednich, a mnie odbitych. Jeśli mamy kilka mikrofonów to dobierzmy odpowiedni mikrofon do odpowiedniego źródła – poświęćmy trochę czasu na testy, przygotowanie. Dobierzmy dobre miejsce dla mikrofonu względem instrumentu (np. gitary). Nagrajmy coś próbnie, odsłuchajmy i zróbmy korekty jeśli sytuacja tego wymaga. Nie spieszmy się! Dobre nagrania wymaga czasu na przygotowanie i próby. Gdy już przygotujemy całą sferę techniczną – zróbmy sobie krótką przerwę, tak aby bez szkody wejść w strefę artystyczną.

Powodzenia w waszych domowych nagraniach!

Edi

, , , ,

  1. Dodaj komentarz

Dodaj komentarz